Dla turysty Ukraina Zachodnia jest po prostu skarbcem interesujących zabytków, miejsc historycznych, legendarnych twierdz i zamków. Prawie każde miasto ma swój zamek lub pałac, swoją historię i legendy.
Czytaj więcej...
Największym dziwolągiem Popa Iwana jest jednak obserwatorium, ruiny którego widnieją na szczycie góry. Biały Słoń – tak nazywana jest ta budowla przez miejscowych. Mówi się, to dlatego, że zimą pod warstwą śniegu przypomina swoimi zarysami słonia.
Czytaj więcej...
Ukraina jest położona na terenach Europy Wschodniej. Jej bogactwa naturalne są po prostu zadziwiające. Morze Czarne i Azowskie, góry Karpackie i Krymskie, mnóstwo rzek, największą spośród których jest oczywiście Dniepr, klimat umiarkowany, starożytna historia i kultura — to wszystko stwarza cudowne połączenie umożliwiające unikatowe całoroczne oferty dla gości ze wszystkich zakątków świata. Ukraińcy mówią w języku ukraińskim, którego piękno i melodyjność zostały wyróżnione w konkursie piękności wśród języków w Paryżu jeszcze w roku 1934.
Popatrz na Ukrainę z innego punktu widzenia!
Największy dziwoląg góry Pip Iwan to obserwatorium, ruiny którego widnieją na szczycie góry. Biały Słoń – tak nazywana jest ta budowla przez miejscowych. Mówi się, to dlatego, że zimą pod warstwą śniegu przypomina swoimi zarysami słonia. Czasami opowiadany jest inny fakt. Ewentualnie funkcjonariusze zawsze sceptycznie odnosili się do budownictwa obserwatorium wymagającego sporo pieniędzy. Dlatego nazwali plan wzniesienia budowli „biały słoń” czyli projekt niepotrzebny, iluzoryczny.
Dla wyboru projektu budowlanego został ogłoszony zamknięty konkurs. Głównym warunkiem było wykorzystywanie dla budowy kamienia piaskowca, którego dużo było w okolicach. To miało chociażby trochę zmniejszyć koszty tego wielomilionowego projektu. 16 grudnia 1935 wybrano do realizacji projekt dwu architektów – Jana Pogoskiego i Kazimierza Marczewskiego. Budownictwo zostało rozpoczęte latem 1936 roku. Pracowali na budowie przeważnie miejscowi huculi. Starzy ludzie jeszcze mogą opowiedzieć o cięzkiej pracy oraz o uroczystym, o wielkiej pompie, otwarciu obserwatorium, na które przyjechało najwyższe kierownictwo polskie.
Obserwatorium zostało zbudowane z kamienia piaskowca mocowanego przy pomocy cementu. Mówią, że dla większej trwałości do cementu dodawano białko jaj kurzych. Wszystkie niezbędne materiały przywożono na koniach lub niesiono w rękach. Najtrudniejsze było wciągnięcie na górę techniki – trzydziestu trzech pudeł z elementami kopuły i detalami teleskopu. Najcięższa z nich ważyła prawie tonnę – 950 kg. Ściany złożone z bloków kamiennych, w cokole miały szerokość do 1,5 m. Budowla została zaprojektowana w kształcie odbicia lustrzanego litery „L” z okrągłą wieżą i kopułą. W celu lepszego ocieplenia, między ścianą a tynkiem położono warstwę z drzewa korkowego przesiąkniętego smołą. Z powodu różnicy reliefu, z jednej strony budowla miała dwa piętra, z innej – aż pięć. Pochyły dach był pokryty arkuszami miedzianymi i obserwatorium lśniło w słońcu.
Uroczyste otwarcie obserwatorium odbyło się 29 lipca 1938 roku. Od tej pory działało ono przez niepełne 14 miesięcy, póki wicher drugiej wojny światowej nie zmusił uczonych do ucieczki z miejsc, gdzie miała przyjść Armia Radziecka. Sprzęt został demontowany i wywieziony najpierw na Węgry, potem do Wiednia. Obecnie trzysoczewkowy teleskop znajduje się w Planetarium Śląskim.
Nadszedł czas ruinacji. Już od ponad 70 lat obiekt strategiczny o znaczeniu europejskim stoi bez użycia. Miejscowi mieszkańcy pozabierali wszystko, co się nadawało do użytku w gospodarstwie domowym: arkusze miedziane z dachu, parkiet, który, jak się okazało, był bardzo wygodny do rozpalania pieca. Dokończyli sprawę turyści, dla których Biały Słoń niejednokrotnie stawał się schroniskiem i noclegiem w czasie złej pogody. Dlatego teraz można obejrzeć tylko majestatyczne ruiny byłego obiektu strategicznego o znaczeniu europejskim.
Przez dziesiątki już lat toczą się rozmowy na temat rekonstrukcji Białego Slonia, ale kroków w tym kierunku zrobiono nie więcej, niż dziesięć lat temu. Według ostatnich informacji, w roku bieżącym powinien się rozpocząć wspólny projekt Uniwersytetu Warszawskiego oraz Przykarpackiego Uniwersytetu imienia W.Stefanyka z odnowienia obserwatorium. Wspólny projekt ukraińsko-polski umożliwi otrzymanie wsparcia od Unii Europejskiej i UNESCO. Pierwszy otrzymany grant wynosi 20 tysięcy dolarów USA, jednak, biorąc pod uwagę, że kiedyś na utrzymanie obserwatorium Rzecz Pospolita wydawała 50 000 złotych miesięcznie, kwota powinna być o wiele poważniejsza. Planuje się odnowienie obserwatorium astronomicznego, utworzenie centrum biologicznego badań flory Karpat. Polacy już mają podobne doświadczenie – w Polsce działa odnowione obswerwatorium na Kasprowym Wierzchu. Mamy nadzieję, że obserwatorium zachowa swój wygląd historyczny i będąc cennym nabytkiem nauki i kultury będzie w dalszym ciągu wabiło turystów, zadziwiało swoją historią, wznosiło aż do gwiazd.
Wycieczka łącznie z raftingem i wędrówka w góru Pip Iwan |
Pro goru Popa Iwana |
Trekking najwyższym szczytom |
Potrójna przyjemność: trekking, jazda na jeepach, rafting |
Całkowity odjazd |