Dla turysty Ukraina Zachodnia jest po prostu skarbcem interesujących zabytków, miejsc historycznych, legendarnych twierdz i zamków. Prawie każde miasto ma swój zamek lub pałac, swoją historię i legendy.
Czytaj więcej...
Największym dziwolągiem Popa Iwana jest jednak obserwatorium, ruiny którego widnieją na szczycie góry. Biały Słoń – tak nazywana jest ta budowla przez miejscowych. Mówi się, to dlatego, że zimą pod warstwą śniegu przypomina swoimi zarysami słonia.
Czytaj więcej...
Ukraina jest położona na terenach Europy Wschodniej. Jej bogactwa naturalne są po prostu zadziwiające. Morze Czarne i Azowskie, góry Karpackie i Krymskie, mnóstwo rzek, największą spośród których jest oczywiście Dniepr, klimat umiarkowany, starożytna historia i kultura — to wszystko stwarza cudowne połączenie umożliwiające unikatowe całoroczne oferty dla gości ze wszystkich zakątków świata. Ukraińcy mówią w języku ukraińskim, którego piękno i melodyjność zostały wyróżnione w konkursie piękności wśród języków w Paryżu jeszcze w roku 1934.
Popatrz na Ukrainę z innego punktu widzenia!
Najbardziej tajemnicza góra Karpat Ukraińskich jak magnes przyciąga turystów. Czy malownicze krajobrazy otwierające się z jej szczytu tak wabią chętnych, czy legendy, przeplatane z faktami historycznymi w taki sposób, że nawet badacze nie mogą powiedzieć, gdzie kończy się prawda i zaczyna się mit. Czy, możliwe, to unikatowy zabytek architektury – ruiny starego obserwatorium polskiego na samym wierzchołku góry. Mało kto potrafi odpowiedzieć, na czym polega tajemnica, a jednak Pip Iwan – tak się nazywa góra – jest jedną z najbardziej znanych i najciekawszych gór dla turystów, mimo, że znajduje się daleko od dróg samochodowych i miejsc popularnych.
Pip Iwan jest częścią najwyższego grzbietu górskiego Ukrainy – Czarnohory. Trzecia w Ukrainie pod względem wysokości góra – po Gowerle (2061 m) oraz górze Brebeneskuł (2036 m) – stoi na 2028 m nad poziomem morza. Na jej szczycie są riuny starego obserwatorium polskiego, wzniesionego na początku XX wieku.
Makabryczne i zachwycające legendy opowiadają o pochodzieniu nazwy góry. Pip Iwan to nie jedyna jej nazwa. Od hucułów można często usłyszeć również inny wariant – Czarna góra (ukr. Czorna hora). Istnieje wiele opowieści o pochodzeniu tej nazwy. Jeden z wariantów jest taki, że góra z daleka przypomina popa w habicie. Jeszcze mówią, że tu mieszkał kiedyś pop (ukr. pip) Iwan, który w noc Świętojańską zbierał na górze zioła lecznicze. Najstarsza jest wersja o wiatrach, które wyją na wierzchołku - „popiwają” (z akcentem na drugiej od początku sylabie), tzn. śpiewają. Dla tego górę nazywano Popiwan. Jeszcze ciekawie jest posłuchać legendy, skąd się wzięła nazwa Czarna góra. Opowiadają, że legendarny zbójnik Aleksy Dobosz pasąc pewnego razu owce zobaczył na kamieniu na wierzchu góry diabła. Przypomniał, że według legend, temu, kto zabije „czarną biedę” Pan Bóg da wielką nagrodę. Tak się stało – Dobosz zabił nieczystego, za co dostał nadludzką siłę oraz ochronę przed kulami wrogów. Czarcia krew, która się rozpłynęła po kamieniu, zczarniała, dlatego tę górę zaczęto nazywać Czarną.
Tajemniczości Popowi Iwanowi dodaje również niestała na tej górze pogoda. Niestabilny klimat nie dziwi już doświadczonych turystów: pali słońce, a za chwilę nasuwają się czarne chmury i za jakieś pięć minut pioruny rozdzierają niebo a ziemia drży od grzmotów.
Huculi nie darzą sympatią Czarną Górę. Uwazają, że wchodząc na nią nie warto wspominać o jakimś nieszczęściu lub złej pogodzie, bo obowiązkowo nawołasz to na siebie. Jeszcze chodzą legendy, że kiedyś, przycisnąwszy guzik windy, można było spuścić się z obserwatorium do schronisk podziemnych, w których były nawet hangary dla samolotów.
W imię sprawiedliwości należy powiedzieć, że ewentualnie jako piewrsza pod względem historycznym była nazwa Czarna Góra. Nazwę Pip Iwan zaczęto używać dopiero po przyjściu na te miejsca władz radzieckich. Jeszcze na mapach znanego badacza francuskiego Gijoma Levassera de Boplana, pracującego na Ukrainie w latach 1630-1647 i układającego jej mapy, w miejscach, gdzie namalowane zostały Ukraińskie Karpaty można odnaleźć napisy Carna hora. W tych czasach te mapy były uważane za jedne z najdokładniejszych w świecie. Oprócz tego istnieje jeszcze jedna osobliwość. Grzbiety górskie Karpat otrzymywały swoje nazwy przeważnie od nazwy którejś z najwyższych gór masywu, np. grzbiet Jawirnyk czy Maksymiec. Dlatego również w grzbiecie Charnohorskim istnieć mogła góra o nazwie Czarna.
Część naszych wycieczek trekkingowych i raftingowych obejmuje wejście na górę Pip Iwan. Wędrując Ukrainą, warto więc zobaczyć najbardziej tajemniczą górę Karpat Ukraińskich oraz najwyżej położoną budowlę Ukrainy, stojącą na jej szczycie – porzucone obserwatorium polskie.
Trekking w Karpatach: wyzwanie najwyższym szczytom |
Trekking, jazda na jeepach, rafting w Karpatach |
Całkowity odjazd - 7 dni wycieczek |